sobota, 22 lutego 2014

Czytam Grę o Tron po angielsku!


   Zdecydowałem się zacząć czytać książki głównie w języku angielskim. Szukałem czegoś ciekawego na początek no i może mało odkrywczo stwierdziłem, że chcę przeczytać Grę o Tron w oryginale. Myślę sobie, książka gruba, sporo słówek nowych ciekawych się nauczę i ogólnie wiele korzyści przyniesie takie czytanie, jednakże po przeczytaniu dwóch rozdziałów jestem w szoku.



   Nie spodziewałem się, że nie znam tylu słówek! :) Owszem, znaczną większość znam, ale jak po przeczytaniu dwóch pierwszych rozdziałów policzyłem słówka nieznane to kurcze ... zdecydowanie za dużo. Zdecydowałem się podkreślać wszystkie nieznane słówka i po prostu co 2 rozdziały uczyć się wszystkich. Jestem bardzo ciekaw tego jak procentowo będzie mniej więcej zmieniać się ilość słówek, których nie znam. Na koniec planuję przeliczyć wszystkie słówka z tej książki (obiecuje się podzielić informacją) i wynik ten porównać do drugiej, trzeciej i kolejnej książki, ponieważ planuję przeczytać wszystkie. Oczywiście książki ściągam używane z Amazonu za 3-4 funty :)
   A jak jest z Wami, czytacie książki w obcych językach?

ps. Zdałem egzamin z francuskiego! =)

5 komentarzy:

  1. Nawet nauczyciele angielskiego znajdują słówka których nie znają w książkach w oryginale. Do nauki przeznaczone są specjalne powieści z serii "Graded Readers"- uproszczone wersje znanych książek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Harry Potter ;) Dawnooo temu! Ale muszę przyznać, że nasze tłumaczenie było przyjemniejsze w kontekście odbioru fabuły. Nie wszystkie słowa można przetłumaczyć 1:1.

    OdpowiedzUsuń
  3. To świetnie, że czytasz Grę o Tron po angielsku - ja najprawdopodobniej nie byłabym jeszcze na to gotowa. Na tą chwilę uczę się języka samodzielnie, ale rozważam zapisanie się do szkoły językowej https://lincoln.edu.pl/warszawa/jezyk-angielski/kursy-indywidualne/ bo nie jestem zadowolona z postępów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń